oj od czego by tu zacząć? może od tego że diabelnie mi się nie chciało wstawać rano i gdyby nie świadomość wakacji to mogło by być ciężko :p
Ju chu! jesteśmy jest październik a termometr na lotnisku pokazuje 20 C! Bierzemy czym prędzej nasze bagaże i znajdujemy transport do naszego hotelu. Nim się obejrzeliśmy byliśmy na miejscu, nawet nie rozpakowaliśmy naszych toreb tylko szybko rzuciliśmy je do pokoju i poszliśmy na szybki rekonesans.
Jest fantastycznie! woda ma po prostu obłędne kolory, aż zaczyna się mieć wątpliwości że są naturalne.
Spacerując po okolicy wykorzystujemy okazje i orientujemy się jakie są ceny wynajmu auta, po przejściu głównej uliczki w Mali znaleźliśmy najlepszą ofertę i w ten sposób mamy autko do zwiedzenia tej wyspy!
Wieczorem poszliśmy do tradycyjnej Greckiej restauracyjki zjeść coś tradycyjnego, więc zaczęliśmy od sałatki a na główne były ryby. Tak uwieńczając nasz pierwszy dzień postanowiliśmy pójść wcześniej spać ponieważ planowaliśmy następnego dnia wstać wcześnie.