Postanawiamy spędzić troszkę czasu w Cascais, jedno z bardziej kameralnych miasteczek w Portugalii. Mimo że jest bardzo turystyczną i drogą miejscowością darze je ogromnym sentymentem i uczuciem, może dlatego bo spędziliśmy tam tyle czasu.
Miasto posiada wspaniałą historię, było kiedyś portem z którego korzystały starożytne ludy takie jak Rzymianie, Wizygoci i Arabowie. Którzy również się tu osiadali, i wznosili wspaniałe budynki które można podziwiać po dziś dzień.
W każdym bądź razie co warte zobaczenia jest w Cascaisc? ...wszystko!
Dlatego zaczynamy od Boca do Inferno ( Usta Piekła) jest to spektakularna skarpa posiadająca głębokie groty oraz szczeliny, gdzie podczas burz lub przypływów wpływa woda w głuchym hukiem i rozbryzgując się wysoko.
Wartym również zobaczenia, a w sumie dobrym miejscem do odsapnięcia sobie jest Parque Marcheal Carmona gdzie dookoła chodzą łabędzie, kaczki, pawie, a w stawach pływają żółwie. Na posesji tego parku znajduje się również efektowny pałacyk który podczas przypływów jest zalewany, a co najfajniejsze można go zobaczyć za darmo!:)
Cascais dysponuje trzema plażami, ale przez to że znajdują się przy w samym centrum miasta zawsze są "nabite" , my bardzo często woleliśmy wypożyczyć sobie rowery które można dostać na cały dzień wystarczy tylko że zostaną spisane twoje dane osobowe z dowodu os. i można śmigać po całej okolicy rowerkiem. ZA DARMO!
Tak też zawsze wypożyczonymi rowerkami:) woleliśmy się udać wzdłuż ścieżki rowerowej która prowadzi min. Boca do Inferno do plaży Guincho. Która jest tak ogromna że bez względu ile by nie było tam ludzie (zawsze miejscowi) zawsze jest tam pusto:) Oprócz tego ma się wspaniały widok na całe pasmo górskie Sintra gdzie widoczny jest Palacio Pena, jak również Cabo da Roca.