Dzisiaj wstajemy wcześnie, bo już o 8:00 jedziemy do szkoły... tak nawet na wakacjach trzeba czasem chodzić do szkoły. Ale nie jest to taka zwykła szkoła, na szczęście ponieważ dziś zaczynamy nasz czterodniowy trening dla nurków.
Po wczorajszych emocjach już się nie możemy doczekać kiedy wskoczymy do wody i zobaczymy naprawdę piękne rzeczy.
No ale to nie jest takie chop siup!
Na początek mamy badania zdrowotne, w tym pytania czy nie mamy astmy, cukrzycy czy padaczki. Po spotkaniu z lekarzem idziemy do pokoiku gdzie spędzimy pierwsze 8h treningu. A mianowicie oglądamy filmy instruktażowe z naszym instruktorem który nam wszystko tłumaczy.
Oczywiście mamy kilka przerw żeby sobie odsapnąć.
Oh już zaczyna się to troszkę nudzić takie siedzenie i słuchanie nagrania. No nareszcie koniec, ale teraz czeka nas egzamin Aga jest troszkę zaskoczona bo myślała że sobie tylko żartuje.
Następnego dnia mamy kolejne ćwiczenia kończące się "egzaminem", przykładowo zdjąć maskę na głębokości 5m i ponownie ją założyć, czy też zawisnąć przy dnie i utrzymać się na tej samej wysokości przez jakiś czas. Pestka!
Punktem kulminacyjnym było wypłynięcie na lagunę na głębokość 16m i powtórzenie wszelkich ćwiczeń jakie robiliśmy na płytszej wodzie.
Po zdaniu wszystkich ćwiczeń w nagrodę płyniemy ponurkować na rafie:) i nagle jak już zaczynamy wskakiwać do wody pierwsza wspaniała nagroda przypływa stado delfinów z młodymi. Wspaniałe uczucie pływamy tak z nimi jakiś czas po czym odpływają, a my płyniemy podglądać życie na rafie:D
Powiem tak nie idzie, naprawdę nie idzie, opisać wrażeń i odczuć jakie się ma podczas nurkowania kiedy otacza człowieka ten wspaniały, barwny świat! Ryby jak by były zaczarowane podpływają do nurków otaczają ich zewsząd sprawiają jakbyśmy byli naturalną częścią podwodnego świata. WSPANIAŁE UCZUCIE!!!